mam dla każdej z Was na dziś, na jutro i na każdy poranek przez tydzień takie ćwiczenie...
stań przed lustrem, uśmiechnij się do siebie i powiedz "jestem piękna, naprawdę jestem piękna"
Bóg gdy stwarzał rośliny, zwierzęta, księżyc i gwiazdy powiedział o tym wszystkim, że jest "DOBRE", po stworzeniu człowieka stwierdził, że jest on "BARDZO DOBRY"
więc kochane Kobiety- jesteśmy bardzo dobre, bardzo piękne mimo naszych zewnętrznych bolączek- jesteście w stanie w to uwierzyć? dlatego spróbujcie uśmiechnąć się do swojego odbicia i potraktować się łagodniej niż może do tej pory :)
zapraszam do komentowania, chętnie poczytam, o Waszych spostrzeżeniach
wsłuchajcie się w słowa....
dedykuję każdej z Was i samej sobie
źródło: www.youtube.com
Wygląda na to, że największy problem z postrzeganiem piękna jest w nas samych. Mierzymy się z jakimś wymyślonym ideałem, który ktoś kiedyś wymyślił dla własnych korzyści, a my przyjęłyśmy to jak wyrocznie. Przecież każdy odbiera rzeczywistość inaczej i to my sami nadajemy znaczenie wszystkiemu. Czy nie lepiej być jedyną i niepowtarzalną, niż taką jak wszystkie? A na potwierdzenie, że postrzegamy się gorzej niż jest naprawdę podaję link do eksperymentu, w którym rysownik rysował portrety kobiet na podstawie ich opisu i porównanie z rzeczywistością http://www.youtube.com/watch?v=XpaOjMXyJGk
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkie ślicznotki :)